FLUX, numer 2 / 1994
David Grad


Od podziemnego punka do ulubienców MTV - 10 lat od chwili, kiedy zaczeli wreszcie uderzaja [they Smash with Smash ]. The Offspring sa najnowszym przykladem punkowgo sukcesu i nikt nie moze byc bardziej zaskoczony, jak sam zespól. Podczas gdy ich album sprzedaje sie na kopy czterech przyjaciól ze szkoly sredniej ciagle gra szybko, glosno i surowo. Buntownicy z malomiasteczkowego Orange County w Kalifornii, The Offspring, graja juz ze soba od ponad dziesieciu lat. Zazwyczaj smiali sie z wielkich gwiazd rocka, teraz sami sie nimi stali. Ich singiel Come Out And Play urósl do miana ogromnego hitu, a album szybko sie zbliza do platyny, mozna wiec stwierdzic, ze Offspring ma wszelkie predyspozycje, aby stac sie wielka gwiazda ... wszystkie, poza aroganckim zachowaniem.

W najnowszym wywiadzie dla Flux, wokalista The Offspring, a zarazem glówny teksciarz, Dexter Holland odslania siebie jako czlowieka bardzo zaniepokojonego calym tym halasem. Dzieli sie z nami przemysleniami na temat slawy, latwopalnych plynów oraz sekretnym podwójnym zyciem.

Flux: Jak to jest byc na topie?

Dexter: Tak naprawde to staramy sie odsuwac od tego calego sukcesu, bo nie po to zalozylismy ten zespól. Po porstu gralismy punk rocka i bylo tak przez lata - nikt nas nie znal. Robilismy to, bo kochalismy muzyke i lubilismy to co tworzylismy. To co sie teraz dzieje jest mile - jest wspaniale - ale staramy sie nie brac tego tak bardzo na serio.

Flux: Czy jestes zaskoczony popularnoscia, jaka zyskaliscie?

Dexter: O tak! Kiedy nagrywalismy ten album (a nasz ostatni sprzedal sie mniej wiecej w 15000 kopii [chodzi o Ignition ]) nie bralismy pod uwage tego, ze ktos kiedykolwiek bedzie nas puszczal w radio. Pewnie dlatego, ze taka muzyka nie jest uznawana za nadajaca sie do zaakceptowania przez szeroka publicznosc - wiec to co sie zdarzylo naprawde nas zaskoczylo. Flux: Jak ci sie wydaje, czego nie akceptuje sie w Offspring?

Dexter: Faktu, ze nie gramy wedlug zasad. Nie robimy czegos, co ktos kaze nam robic. Nie gramy duzych koncertów, na które bilety kosztuja duze pieniadze. Nie gramy dlugich partii gitarowych, nie rozszerzamy sztucznie zakonczen piosenek i nie mówimy "Dziekujemy! Dobranoc!" po kazdym koncercie. Nie chcemy tego robic - to jest punk rock, a punk rock nigdy nie byl akceptowany.

Flux: To o czym ty mówisz to ideologia, czy twoje piosenki wnosza cos dla spoleczenstwa?

Dexter: Powiedzialbym raczej, ze sa bardziej skonkretyzowane niz czysto ideologiczne. Ale to kolejna rzecz, która jest dobra w punk rocku. Jest w nim cos co mozesz przejac. Nie musi miec wielkiego przeslania, ale kiedy slyszysz tekst to zmusza cie on do myslenia.

Flux: Tak wlasnie jest z Come Out And Play. Co cie zainspirowalo do napisania tej piosenki?

Dexter: Bylem chory, lezalem w lózku przez caly tydzien. Caly dzien ogladalem jakies potworne talkshow's. Któregos dnia Montel Williams mial program o dzieciakach, które musza ze soba do szkoly nosic bron, aby chronic siebie samych. Pomyslalem wtedy - jakie to glupie, a im wiecej o tym myslalem tym bardziej wydawalo mi sie, ze bylaby o tym niezla piosenka.

Flux: Powiedz mi o "Bad Habit", które jest o strzelaniu do ludzi, którzy denerwuja cie na drodze. Czy ta piosenka stala sie dla kogos inspiracja?

Dexter: Boze, mam nadzieje, ze nie! Zobaczymy co z tym bedzie. Na naszej ostatniej> plycie mielismy kawalek nazwany "Burn it up" ["Spal to"], który byl o piromanie. Bylo to troche glupiutkie, a juz na pewno nie na serio. Gralismy to na jakims koncercie i zobaczylem te dzieciaki z opalona puszka latwopalnego plynu z napisem "Dla Offspring" na niej. Mówili, ze cos dla nas spalili. Ludzie zawsze biora teksty zbyt doslownie, ale wychodza przy tym na idiotów, bo jest chyba oczywiste, ze nie o to nam chodzi. Ludzie lubia "Bad Habit" bo wyzwala, a ludzie lubia przeklinac.

Flux: Czy wydaje ci sie, ze jakis sukces zawdzieczacie MTV?
Dexter: Nie. Wiekszosc ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, ze mielismy juz silna publicznosc w swiatku snowboardzistów, skatebordzistów i surferów, kiedy ta plyta sie ukazala. Naprawde mysle, ze dzieciaki lubia cala plyte, nie tylko ten singiel [chodzi o Come Out And Play ]

Flux: Wszyscy mówia, ze jestes w trakcie robienia doktoratu z biologii molekularnej na Uniwersytecie Kalifornijskim, czy to prawda?

Dexter: Wzialem urlop. Na poczatku ten zespól byl tylko zajeciem pobocznym, czyms czym bylo fajnie od czasu do czasu sie zajmowac. Jednak teraz stal sie czyms wiecej. Ludzie na uczelni mówia: "Nie moge uwierzyc, ze jestes w zespole", a w zespole z kolei mówia: "Nie moge uwierzyc, ze jestes na uczelni". Nie trzeba sie ograniczac do jednej rzeczy, lub robic czegos czego nie chce sie robic.

Flux: Przed tym jak wydaliscie Smasha traktowales Offspring jak cos w rodzaju Hobby?

Dexter: Tak, absolutnie tak. To byl jedyny sposób na utrzymanie tego wszystkiego w kupie. Jesli chcielibysmy, aby bylo to czyms innym zrobilibysmy to od razu na wieksza skale. A my po prostu bylismy przyjaciólmi, którzy chcieli spotykac sie u kogos z nas w domu przy piwku - to byla po prostu zabawa.

Flux: Co zespól zaplanowal na przyszlosc?

Dexter: Ten zespól nigdy nie wybiegal za daleko w przyszlosc. Zyjemy z dnia na dzien i patrzymy co sie dzieje. Nie wiedzielismy jak daleko to zajdzie. Mozemy stac sie przeszloscia pod koniec tego roku, ludzi moze zaczac juz wnerwiac to "keep'em separated" i moga nas na wieki znienawidziec. Wtedy bede musial wrócic na uczelnie i wycofac sie z zycia do konca swego zycia [na szczescie nic takiego sie nie stalo]



(c) FLUX